Psy górą!

Psior

a wiec tak ;]
zaczelo siem to troche dawno bylo dosyc cieplo ;]
moj jamnik oczywiscie stal jak zwykle na swojej miejscowce
ma taki specjalny punkcik obserwacyjny skubany sam sobie znalazl :)
i udaje ze jest wyzszy ;]
i wypatruje jak by to powiedziec potecjalnych wrogow ;p
po kilku minutach zobaczyl chyba gołębia ;]
z 2 strony mojego terenu przy szopce ;)
ja siedzielm na dachu i obserwowalem akcje z gory 8)
gołąb sobie dziobal jakies cosie ;p a moj jamnik sie przyczail ;D
jakies 20 m dalej :) jak zaczol biec to by sie polamal
przebiegl jakies 15 m i zachaczyl o korzeń przelecial bokiem zrobil bączka i wpadla na siatke . Pozniej podniusl sie i to tak smiesznie wygladalo tak twardo sie podniusl zrobil swoja zabujcza mine przebiegl kawalek i spadl z kraweżnika :lol:
i tak lezal jakis czas bo zobaczyl ze na niego patrze i udawal ze sie opala ;p
skubany dupsko na krawezniku glowa pod ;p
ja jak to widzialem to bym z dachu spadl ze smiechu :D
ten pies jest niezniszczalny normalnie ;]

Psior

2 akcja to byla tez fajna
zawolalem go a on biegl biegl i myslal ze jest wysoki i przeleci przez kamień o wysokosci 30 cm ;p
ale niestety sie przeliczyl ;/
zawadzil nogami spadl na pyszczek zrobil koziolka i pobiegl dalej. ;D

on to ma jakies uzdolnienia :D
kiedys w zakręt wchodzil dupe mu zarzucilo to prawie 2 razy sie przekrecil
:lol:

Shanti

Normalnie umiera ze śmiechu... :lol: :lol: Co za pies..

Psior

hehe a co by bylo jak bys tam na dachu byla ze mna ;>
i to widziala :D

Psiara

hhahhahhahahha :D Kocham jamniczki

sfaf · Gość

[quote="owieczka"]Normalnie umiera ze śmiechu... :lol: :lol: Co za pies..[/quotdffgdfgdg]

Psior

postaram sie jeszcze dodac kilka smiesznych przygod z mojim psiakiem ;>

ale ostatnio to on smacznie spi lub biega po domu :)

staf a kim ty jestes ;p
i co to za wypowiedz :P
regnij sie :wink:

Westinka

No więc dziś na spacerza Satuś spotkał Berneńkę i Owczarka Niemieckiego. Są to dwa półroczne (ale ollllbrzymie) szczeniaczki. No więc po przywitaniu Maksiu (Owczarek Niemiecki) zaplątał się z moim westikiem o smyczsata, bo Maks był luzem. Sonia (Berneńka) też była luzem. No więc jak Sato i Maks się zaplątali, to Maks spróbował wyrwać mi smycz z ręki. Jak stanął na dwuch łapach, to był tylko troszkę ode mnie niższy. W tym czasie Sonia zaczęła skubać Satka za uszy. No to ja myślę "co zrobić?" !!!! Wpadłamna pomysł: w ostatniej chwili odpięłam Satka i wzięłam go na ręce (mam szczęście że waży ylko to 7 kilo), bo lubiuciekać :P ... NO TO BY BYŁO NA TYLE!!! :D :D :D [/img]

N@ti-Psiara

Ja też bardzo lubię jamniki, bo mój psiak też jest z nim pomieszany:)